Pierwszy wpis o piwie na naszym “whiskowym” blogu… jakiś czas temu uzgodniliśmy, że pozwolimy sobie na takie odstępstwo ale tylko pod warunkiem, że dane piwo będzie miało coś wspólnego z whisky/whiskey/bourbonem. Z uwagi na to, że każdy z nas częściej lub rzadziej sięga po craftowe (a nawet nie tylko) piwka to przewijają się takie które np. leżakowały w beczkach po naszych ulubionych trunkach więc powolutku będą tu się pewnie pojawiać i takie wpisy.

 

Pierwszym opisanym przez nas piwem (zupełnie przypadkowo i bez żadnej selekcji) będzie Impreial Stout z browaru Wrążel który leżakował w beczce “Hogshead Single Malt”. Nie będziemy się rozpisywać nt. stylu piwa itd. bo nie jesteśmy od tego fachowcami (no może tomo jest) a poza tym od tego jest miliard stron i blogów piwnych. Skupię się na samym aromacie, smaku i tym czy faktycznie można odnaleźć tam jakieś whiskowe naleciałości.

Sam browar niezbyt wnikliwie opisał, że “Imperialny Stout leżakowany kilka miesięcy w dębowej beczce po znakomitej Szkockiej Whisky Single Malt HOGSHEAD.” czyli jak to się mówi… wiem, ze nic nie wiem 😉 a właściwie można podejrzewać, że była to beczka hogshead (225-250 litrów) w której leżakował wcześniej jakiś Single Malt. Nie wiemy natomiast z jakiego dębu była to beczka i co w niej wcześniej (przed whisky) mogło się znajdować. No ale z drugiej strony to by był aż nadmiar informacji w większości nieinteresujących dla większości konsumentów tego piwa.

  • BLG: 24,5°
  • ALK: 11,5%
  • IBU: 100

Piwo mega ciemne i gęste. W zapachu mocno “zadziorne”, z jednej strony owocowe (raczej czerwone owoce) a z drugiej uderzające kwasowością. W smaku wyjątkowo poukładane i łagodne (ale nadal intensywne) jak na Imperial Stouta. Jest sporo goryczy i smaku palonego słodu.

Szczerze mówiąc nie wiem czy jestem w stanie wyczuć jakieś ślady beczki po whisky. Prawdopodobnie gdybym nic nie wiedział o tym piwie to nawet bym nie pomyślał o takiej koncepcji. Fakt jest natomiast taki, że piwo bardzo fajne, smaczne i zdecydowane i jeżeli beczka po whisky właśnie do takiego finalnego efektu się przyłożyła to bardzo dobrze, że tam się znalazła!