Od momentu kiedy pierwszy raz przeczytałem o tej wersji zaczęła intrygować mnie coraz mocniej i obrałem sobie za cel spróbowanie tego “dziwoląga”. Problem polegał na tym, że te butelka w tej chwili kosztuje na rynku wtórnym grubo ponad 200 euro ale cierpliwość popłaciła i udało mi się nabyć sampla w bardzo atrakcyjnej cenie.

W sumie wcześniej miałem przyjemność obcować z dwoma destylatami żytnimi z Willetta, był to młody 2-latek który jeszcze wyraźnie potrzebował czasu bo był strasznie alkoholowy i ostry. Drugą butelką jaką degustowałem było 4-letnie żyto które już wyraźnie nabrało ogłady i pewnej głębi. Wersja XCF którą dzisiaj będę degustował to pierwsze wydanie z serii Exploratory Cask Finish w której Willett eksperymentuje z niestandardowymi rodzajami beczek. Release 1.0 (wydanie 2014) to 7-letni Straight Rye który był finishowany (90 dni) w beczkach po Curacao (pozyskane z Francji) i szczerze mówiąc jest to pierwszy tego rodzaju zabieg który spotkałem w świecie whiskey/whisky. W tej serii wyszło 6912 butelek zamkniętych z mocą 51.7 % abv. Mashbill zawiera 95% żyta i 5% słodowanego jęczmienia.

Koniec biadolenia i czas na degustację…

W zapachu jest oczywiście żyto ze swoimi świeżymi i roślinnymi aromatami. Pojawia się też sporo wanilii, śmietankowości (jest takie słowo?), są też cytrusy i trochę lakieru ale niezbyt gryzącego. Właściwie można doszukać się też sporo nut wspólnych z bourbonem.

Smak jest bardzo kremowy i gładki ale zadziorny jak na żyto przystało. Wiele dzieje się z przodu podniebienia i to są właśnie te smaki pieprzne, i żytnie tak jakby przegryźć młodą, zieloną gałązkę drzewa liściastego (jeżeli ktoś nie próbował to lećcie do ogrodu). Z tyłu ust jest właśnie kremowo, śmietankowo (coś w stylu śmietanki 30%), cukier waniliowy, kandyzowane skórki cytryny, dojrzałe i ułożone nuty drewna.

Finish jest stosunkowo długi i złożony, przewija się wszystko co mamy w smaku i z czasem nutki drewna wychodzą na pierwszy plan. Generalnie jest bardzo, bardzo dobrze. Jest to eksperyment ale moim zdaniem udany. Cena niestety jest kosmiczna i była nawet w momencie wydania bo za butlę wyjściowo trzeba było położyć 140$ co już jest niemałą kwotą a w tej chwili najtaniej widziałem ją za 210 euro. Niemniej jednak jeżeli ktoś będzie miał okazję spróbować sampla, drama na barze czy kupić butelkę w okazyjnej cenie to gorąco polecam!

7.5
/ 10