Sazerac 18YO to część tzw. “Antique Collection” która corocznie jest wydawana przez destylarnię Buffalo Trace. Jest to limitowana kolekcja kilku bourbonów i straight rye whiskey. Oczywiście bardzo ceniona przez kolekcjonerów i pasjonatów długo nie leży na sklepowych półkach a na rynku wtórnym szybko zwielokrotnia swoją cenę. Ja jestem w posiadaniu wersji wydanej jesienią 2010 roku i jak możemy wyczytać z listu przewodniego została ona wydestylowana wiosną 1985 roku, a skoro wydana w 2010 i ma 18 lat to co się z nią działo przez brakujących 7? Ot ciekawostka. Z dokumentu wydanego przez destylarnię (PDF) wyczytamy także takie szczegóły jak rodzaje zboża, czas i temperatura gotowania zacieru, stopień i czas wypalania beczek, pojemność baryłek, moc z jaką zostały zalane i z jaką destylat je opuścił, numer magazynu, ilość beczek do zestawienia tej edycji itd. itp… po prostu moc wiadomości. Fajnie, że destylarnia dzieli się takimi szczegółami.

Przechodząc już do degustacji zacznę od koloru bo jest na prawdę super… ciemny, głęboki, bardzo, bardzo zachęcający. W zapachu pierwszy kontakt nie podpowiada czy mamy do czynienia z destylatem czysto żytnim czy może bourbonem z wysoką zawartością tego zboża, dopiero kolejne kilka wdechów ujawnia brak charakterystycznych bourbonowych aromatów i fajne, żytnie zapachy. Jest tu sporo mięty, szałwii, ostrych przypraw, dobrze wysuszonego drewna, skoszonej suchej trawy oraz mentolowej słodyczy. Można to wąchać bez końca.
Smak bardzo ostry ale przecież Sazerac ma tylko 45%ABV… to nie ostrość alkoholu lecz smaków które uwalnia, ostre przyprawy, pieprz, ale są też słodkie jak cynamon czy imbir, słodycz karmelu ale szybko ulatuje i przechodzi w dobrze dębowe drewno. No i ta charakterystyczna mięta, świeża prosto z krzaczka.
Finish dość długi, bardzo intensywny, ostry, przyprawy zarówno te słodkie jak i piekące, oczywiście jest też drewno. Normalnie czuć go w całych ustach i gardle.

Bez wątpienia Sazerac 18YO to top liga jeżeli chodzi o Rye Whiskey, wersja NASowa też jest bardzo smaczna ale już nie tak szlachetna i głęboka. Tak czy inaczej warto, warto, warto!

7.5
/ 10

nos
8
smak
8
finish
7
kompleksowość
7